Niedawno zakończyła się wizyta premiera Chin w Polsce. Ostatnia taka wizyta była jeszcze w poprzedniej epoce PRL. Ja tymczasem przeglądam ranking lokat maj 2012 w poszukiwaniu czegoś konkretnego i na razie niczego takiego nie znalazłem.
A premier przywiózł ze sobą 300 biznesmenów. Czy to oznacza, że już niedługo polskie firmy zaczną współpracę z Chińczykami na szerszą skalę? Być może, najwięksi już tam są, m. in. KGHM. Na razie Chińczycy chcą inwestować w Polsce ale różnie to wychodzi. Z autostradą nie dali rady, może więc kupią jakieś firmy albo wybudują coś dla energetyki.
Na polskim rynku już niedługo będą działać chińskie banki. Jest więc szansa, że na poważnie rozwinie się ta współpraca w coś konkretnego. Ciekawe tylko czy będzie to z pożytkiem również dla zwykłego Kowalskiego. Wszak słyszałem, że ludzie boją się przejęcia przez Chińczyków, którzy nie chcą płacić więcej niż najniższa krajowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz