W czwartek rano dowiedziałem się, że twórca światowej potęgi Apple Steve Jobs zmarł po wieloletniej walce z rakiem. Miał zaledwie 56 lat.
Steve zasłynął wprowadzając innowatorskie urządzenia takie jak iMac, iPhone, iPad, dzięki których chyląca się ku upadkowi firma Apple odzyskała blask i obecnie jest jedną z największych firm notowanych na giełdzie w Stanach a jej cena wzrosła w przeciągu dziesięciu lat 3000%.
Mimo bogactwa Steve nie wygrał walki z rakiem, nawet mimo ogromnych możliwości jakie dają pieniądze czasami nie da się kupić szczęścia czy zdrowia.
Ciekawe, czy po odejściu Jobsa Apple będzie w stanie odeprzeć ataki depczącej mu po piętach konkurencji czy znowu straci blask jak za pierwszym razem gdy Jobs odszedł z firmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz