Ostatnio z ciekawości zerknąłem na ranking lokat walutowych październik 2011 w celu porównania z lokatami złotowymi. Okazuje się, że na lokatach w walutach można liczyć na maks trochę ponad 2% w skali roku! Czy to się w ogóle opłaca?
Dla kogoś kto zarabia w euro albo w dolarze może i tak, ale dla kogoś kto chciałby zwietrzyć jakąś okazję to raczej nie. Chyba, że ktoś jest spekulantem walutowym i gra na spadek ceny złotego. Ostatnio w związku z kłopotami w strefie euro złoty traci w stosunku do euro i dolara więc jeśli ten trend utrzymałby się na dłużej to oprócz oprocentowania z lokaty (te marne 2% w skali roku) można dostać "bonus" z kursu (np. 5%).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz