czwartek, 27 września 2012

Powrót pesymizmu

W Hiszpanii od dwóch dni strajki i demonstracje przeciwko oszczędnościom. W Grecji to samo. Powraca więc fala obaw o cięcia nieodłącznie związane z kryzysem finansowym. Brak reform będzie prowadzić do wzrostu zadłużenia i kolejnych problemów z wypłacalnością.

To zdecydowanie hamuje wzrosty na giełdach po decyzjach FED i EBC o pompowaniu pieniędzy w obligacje.

Premier Hiszpanii tak się ucieszył, że stwierdził, że nie będzie ubiegał się o pomoc bo przecież oprocentowanie obligacji spadło. Gra na zwłokę jak może i broni się rękami i nogami przed koniecznymi cięciami. Nic dziwnego, że wieszczyciele hossy obecnie mają niezłą zagwozdkę dlaczego WIG20 nie przebił się trwale przez 2400 pkt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz