Wczoraj, tj. w poniedziałek spodziewałem się jakiejś wyraźniejszej reakcji na rynkach po weekendowej akcji w Libii tymczasem na parkietach spokój. Być może inwestorzy już przywykli to atomowego kryzysu i wojny już międzynarodowej w Libii.
Tym bardziej jestem coraz bliższy powrotu na parkiet GPW. Akcje, w które chcę ponownie wejść zyskują więc trochę mi żal tych zysków, które już mnie ominęły. Może dzisiaj coś kupię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz