Ostatnio ciągle zajmuje się jakimiś spadającymi nie wiadomo skąd zleceniami, których nikt inny nie chce wykonać. I tak w marcu spadło na mnie frezowanie tworzyw sztucznych a mianowicie zrobienie skrzynki z PCV na reklamę przy wejściu.
Projekt zlecony przez szefa przeszedł chyba przez trzy albo cztery osoby zanim dotarł do mnie. Nikt albo nie zajął się tym na poważnie albo nie był w stanie ogarnąć tematu. Przyszło więc takie kukułcze jajo do mnie i zacząłem zgłębiać temat.
Wykonanie takiej skrzynki okazało się w miarę proste. Wystarczyło nafrezować każdą z krawędź aby ją zagiąć a całość oczywiście wyfrezować. Zadanie udało się wykonać dopiero w czwartej firmie z którą udało mi się skontaktować. Część firm chyba ze względu na to, że zamówienie nie było na dużą liczbę sztuk wogole nie podejmowało tematu. Inni z kolei dawali ceny jakby frezowali na frezarce z ręcznym napędem przez co najmniej tydzień. W końcu jednak zlecenie frezowania tworzywa sztucznego udało się z sukcesem wykonać. Szef był zadowolony a ja miałem temat z głowy. Do następnego razu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz